Zbliża się wiosna i jest już zwyczajnie coraz piękniej. To moment by uciec na przedwiosenny weekend. Jakiś czas temu, mieliśmy okazję spędzić rodzinny weekend w bardzo urokliwym miejscu. Po długiej, szarej i pracowitej zimie… trzeba nam było troszkę wypocząć. W Jeleniej Górze, jest piękny zabytkowy Pałac Wojanów. Położony w otoczeniu malowniczego parku i oddalony od miejskiego hałasu. Cóż za frajda dla małej księżniczki, mieszkać w Pałacu 🙂 w dodatku z basenem. Jakie to zabawne gdy jedziemy z małą dziewczynką, nocować do tak zwanego “Zamku” a ona wierzy w te wszystkie bajki… szczególnie o Księżniczkach i Smokach 🙂 Tak, tak smoki to jej ulubieńcy. Najzabawniejsze jest to, że Tami w tej bajce najchętniej byłaby smokiem! Hihi, czasem zastanawiam się czemu ja… nie żyłam tak bardzo w świecie fantazji, jak moje dziecko.
Jako wielcy szczęściarze trafiliśmy na przepiękną pogodę a pałac aż błyszczał w promieniach słońca. Hotel jest świetnym wyborem na spokojny rodzinny weekend.
Na weekend z psiakiem…
Od dziewięciu miesięcy, jesteśmy najszczęśliwszymi właścicielami cudownej Rossi 😉 Nie ma teraz możliwości wyjazdu bez naszego czworonoga. Wybieranie miejsca noclegu, stało się jeszcze trudniejsze… W naszych wymaganiach pojawiło się jeszcze jedno, bardzo ważne kryterium: przyjazny zwierzętom. Uwierzcie, to wcale nie jest takie proste. Niestety w Polsce wciąż brakuje miejsc w których można się zatrzymać z psiakiem, kotkiem czy innym pupilem. Więc, kiedy znalazłam Pałac Wojanów, spełnił wszystkie nasze i Tami wymagania a do tego ugościł Rossi! Oszaleliśmy z zachwytu.
Wypoczynek i zwiedzanie
Kotlina Jeleniogórska zachwyciła nas szczególnie. Przede wszystkim dlatego, że można znaleść atrakcje dla maniaków górskich szlaków i leśnych spacerów ale również, niesamowicie bogatą architekturę. Choć nie jestem maniaczką ani jednego ani drugiego to zdecydowanie region zachwyca 😉 i nie można się nudzić. Na naszej liście mieliśmy Jelenią Górę, miasto w pigułce 😉 i przede wszystkim, wyspać się na zapas. Wszystkie nasze plany udało się zrealizować. A na powrocie, zaliczyliśmy cudowny Zamek Książ oraz miasto Wałbrzych. Dochodzę do wniosku, że nareszcie nadszedł moment, w którym nasze rodzinne wypady są dokładnie takie, jakimi wyobrażałam sobie będąc w ciąży 🙂 Albo my… wcześniej, byliśmy zestresowanymi rodzicami? Jakby nie było 😉 miejsce to polecam wam serdecznie.
Torebka : MyMuse
Piękne miejsce i super zdjęcia, czekam na więcej?
Super